Tegoroczny sezon żeglarski był dla mnie wielce satysfakcjonujący - pływanie u siebie na przystani (zdjęcie <3), rejs Zawiasem na Borholm, dwa tygodnie na mazurach z Błękitną IX, a na zakończenie bardzo udany biwak z naszymi świeżo upieczonymi żeglarzami : )
W dodatku muszę się pochwalić, że ode mnie z drużyny do patentu przystąpiły cztery osoby i zdały : ) jestem dumna z moich kochaniutkich <3 Teraz czeka ich sternik motorowodny, a mnie sternik jachtowy, motorowodny, starszy motorowodny i licencja na holowanie narciarza. Czyli będzie się działo :D
zyx.
29 października br.
Nie znając kogoś - czy kochać można?
Patrząc smutno w gwiazdy, tęsknić i wołać
I mając na ustach, i w oczach szaleństwo
Tańczyć, bawić się i życie przeklinać
Za to, że tak nas naznaczono
Stąpając po ziemi z Kwiatem Tęsknoty
Z feriią barw tęczy znów szukać chwil ulotnych
Marzą i płacząc za ciepłem ramion zwiewnych
W gorącej herbacie topić wszystko to
Co kiedyś emocją się zwało.
Wędrując po morzach połonin uroczych
Oczami Wszechświata spoglądać w dusz lęki
Odczuć wszystek zmysłem trosk miłowanie
By w końcu szaleństwu dać zadość
I spocząć na zawsze, na ciche wołanie
Niźli dziki koń wznieść się zbyt wysoko
Ponad szczyty gór, ponad załomy skalne
Myśląc, że gwiazd korony jeszcze dziś dosięgnie
I spaść nagle, nagle i spodziewanie
W morza odmęty niczym syn Dedala.
Wiem, że poeta ze mnie żaden, jednak ten twór jak żaden inny mi się podoba :)
Wrzucam, bo wiem, że mam tendencję do gubienia...
Jestem ciekawa, za ile tu wrócę...
Przystań, moja kochana i jedyna w świecie Przystań <3