"Śpieszmy się kochać ludzi...
tak szybko odchodzą..."
ks.J.Twardowski
dziś nieco inne spojrzenie na miłość...bez laurkowatych uscisków, pocałunków maślanych oczu, dzis drugie oblicze miłości-miłość cicha, naznaczona łzami, bólem, goryczą, niepowtowana strata, milość, ktora boli i krwawi w momencie gdy zapalamy świeczke na jej cześć...
miłość ktora nie dając nic w zamian, wymaga od nas mnóstwa odwagi, odporności na cierpienie, milość która zadaje najgłębsza ranę jaką mozna sobie wyobraźić...
ale zawsze...jest to miłość