Maturalnie :D


no i po maturkach :D wszystkich ;))

Małe podsumowanko:

polski pisemny -najpierw losowanie stolika, numer 65 - myślę sobie gdzieś w srodku, fajnie ;D wbijam, patrze a to sam poczatek tuż przed komisją xD no ale okej przynajmniej nie będzie stresu czy ściągne czy nie bo i tak nie da rady xd  jak zobaczyłem o czym jest tekst to się uśmiechnąłem - internet, powymyślałem że będzie łatwo ale jak potem przeczytałem  pytania no to dziękuje ;p szczególnie 2 ostatnie ;d tematy wypracowania - zaskoczenie straszne ;d miała być interpretacja wiersza !! tylko i wyłącznie to sobie powtórzyłem bo myślałem że będzie na pewno a żadnych streszczeń mi się nie chciało czytać ;d oczywiście  żadnej interpretacji nie było ;d za to był Świętoszek którego teoretycznie powinienem mieć całego przeczytanego bo miałem ta lekture przy prezentacji ale oczywiście jej nie przeczytałem ;d o lekturze z drugiego tematu nawet nie słyszałem bo przerabialiśmy to pod koniec, wtedy gdy już sobie odpuściłem język polski ;p ale za to w obu tematach nie trzeba było odnosić się do całości i wszystko szło wyczytać z podanych fragmentów więc byłby luzik gdyby nie to że zanim zabrałem się za pisanie to minęło sporo czasu i zaczynałem pisać w momencie gdy niektórzy już wychodzili^^ skróciłem na maksa ale coś tam napisałem :D zdam ! ;]


matma pisemna - tutaj nie losowałem miejsca bo przyszedłem jako jeden z ostatnich i została mi ostatnia ławka ;D rozwiązywałem sobie dzień przed zadania tylko że zadania które sobie powtarzałem były z 2,3x trudniejsze od tych na egzaminie ;d na początku szło mi genialnie, aż sam się dziwiłem że rozwiązuje tak szybko te zadania i próbowałem doszukiwać się czegoś podchwytliwego bo wydawały się być zbyt proste ;p ale przez to że wiedziałem tylko jak rozwiązać trudniejsze zadania w tych łatwych na maturze popełniłem kilka banalnych błędów ;p ale źle nie będzie, chociaż biorąc pod uwagę stopień trudności to mogło być lepiej ;d żal ze zrobili taką prostą mature ! ;d


za to rozszerzona matma  już taka prosta nie była :p ale o dziwo coś tam napisałem ;D i nawet kilka zadań jakimś cudem doprowadziłem do końca ;D i jedno mam na pewno dobrze a mało kto je rozwiązał ! ;p Bo mało kto umiał ułożyć to tego jakieś tam równanie, włącznie ze mną, dlatego też postanowiłem wypisać wszystkie możliwe kombinacje liczb a było ich aż 216 xD całe 2 kartki a4 mi to zajęło^^ a potem każdą kombinacje po kolei sprawdzałem czy pasuje ;p pani z komisji trochę dziwnie się na mnie patrzyła bo widziała co robię no ale nie obchodziło mnie to jakoś specjalnie ;p ważne że rozwiązałem to zadania i to dobrze ! pomijając fakt że rozwiązanie tego zadania zajęło mi jakieś 1,5 godziny :D a co do miejsca no to tutaj już musiałem losować i zgadnijcie co - pierwsza ławka tuż przed komisją ;P


angielski pisemny - losowanie miejsca- sam początek, druga ławka, na środku tuż przed komisją xd
słuchanie i teksty takie sobie poza tekstem ostatnim w którym 3/4 pytań to strzały ;p listy takie sobie, poza tym że tego typu krótką formę wypowiedzi pierwszy raz na oczy widziałem, no ale to nic, coś się napisało ;p i też zdałem ;]


polski ustny - temat prezentacji znałem od dawna, tak samo samą prezentacje miałem już dość dawno napisaną i wiedziałem jakie lektury do niej muszę mieć przeczytane, ale jak zwykle zostawiłem to sobie na ostatnią chwile a z tej ostatniej chwili zrobiła się mini ostatnia chwila i tak o to na kilkanaście godzin przed maturą ustną nie umiałem nawet prezentacji nie mówiąc już o przeczytanych lekturach^^ cała noc spędzona na nauce i czytaniu, 2 kawy, guarana i jazda ;p zasnąłem o 6 a o 6.30 wstawałem :D ale dałem rade ! jakoś wygłosiłem tą prezentacje, potem odpowiedziałem jako tako na pytania no i 13 pkt wleciało :D bez rewelacji ale biorąc pod uwagę to ile się uczyłem no to całkiem nieźle ;D


angielski ustny - nic praktycznie nie powtórzyłem bo za dużo by tego było więc mi się nie chciało, poszedłem na żywioł i 75% zdobyłem ;] nie jestem z tego jakoś super zadowolony bo gdyby nie to że siedząc przed tą komisją myśli się 10x trudniej a co za tym idzie zasób słownictwa maleje, to byłoby lepiej, ale i tak źle nie jest a ustne matury i tak do niczego się nie liczą więc co tam ;]


No i po maturkach^^ i tyle "hałasu" w sumie o nic. Myślałem że duuużo gorzej będzie przez to wszystko przebrnąć, od początku liceum było takie sranie o te matury a w zasadzie to nic takiego strasznego i bardzo trudnego nie jest ;) Mogłem sobie jeszcze coś dodatkowego zdawać, teraz żałuję ;p


Wstępnie maturki już oblane w sobote na protku :D ale grubsza impreza szykuje się w czwartek w hvn ;D mam tylko nadzieję że poza moją klasą będą też tam jacyś inni ludzie ;p


No i sorka Olu i Bartoszu za opóźnione dodanie notki ;D ale za to Was pozdrawiam ;D

Muflon - Podsumowanie roku 2009


ze względu na to że u mnie w notce było podsumowanko to wrzucam podsumowanie roku 2009 w polskim rapie, przez Muflona, najlepszego freestylowca w Polsce (a na pewno najlepiej utytułowanego).
To nie żaden kawałek, po prostu fragment świetnej radiowej audycji - Rap Sesji, prowadzonej m.in przez wyżej wymienionego Muflona, moim zdaniem podsumowanie prze zajebiste, szczególnie ze względu  na sporą dawkę ironii oraz humoru w połączeniu z prawdziwością ;)

"Pono skończył brać w aucie, już dawno w sumie,
teraz postanowił że będzie was brał  w auto-tune.
Jędker chciał zrobić hajs ale nie był zbyt odkrywczy,
nie wyszło z Monopolem, może otworzy spożywczy"

               ale żeby się przy tym i przy innych wersach uśmiechnąć trzeba chociaż trochę orientować się w tych sprawach.