Poluję na dzikie bażanty :D

Przeprowadzka i to wszystko było trudniejsze niż mi się wydawało.

Nie podoba mi się to miasto, jest zjebane na maksa ;d pełne lasów przez które wszędzie mam daleko, nie ma opcji żeby iść na miasto, najebać się i wrócić z buta ;d Wiem już mniej więcej gdzie co jest i jak dojechać do centrum miasta ale i tak nie mam po co tam jeździć bo nadal nikogo tutaj nie znam i nie prędko poznam bo nie wiem jak to zrobić, z resztą i tak nawet nie widzę tu zbyt dużej ilości osób w moim wieku, mam wrażenie że to miasto starych dziadków ;d Kij wie gdzie ta młodzież się podziewa bo na pewno tu jest, z resztą nawet gdybym wiedział to przecież i tak nie podszedłbym do grupki osób, bo niby co miałbym powiedzieć - "siemka, szukam kolegów, zostaniecie nimi?" ;D

ale dobra mam to gdzieś , mam mnóstwo znajomych w Ostrowie, przynajmniej będę częściej tam wracał ;]

Na impreze też tutaj nie pójdę sam bo wiem jak to zapewne by się skończyło, z resztą tutaj podobno i tak nie ma fajnych imprez, tu jest beznadziejnie. No ale z drugiej strony mogę wsiąść w autobus i za chwilę jestem w Wawie gdzie jest już wszystko. Tylko że ja się gubiłem w Ostrowie a co dopiero Warszawa ;P ale to nic ;p

Plusem tego że nikogo nie znam jest to że nie muszę się przejmować że przez mój słaby wzrok i niechęć do noszenia okularów idąc ulicą znowu nie zauważę znajomej osoby i nie powiem jej pierwszy cześć ;P No ale niestety na tym te plusy się kończą ;d No i może jeszcze to że mój organizm odpocznie na troche od picia itp ;p

no ale pociesza mnie fakt  że  już za miesiąc poznam tyle nowych osób że nie będę w stanie zapamiętać ich imion, bo wybieram się na studia ;) i będzie git, pomijając fakt że jak na razie sam nie wiem jeszcze jakie to będą studia. Jak zwykle wszystko na ostatnią chwile z tym że tutaj to już jest już na prawdę ostatnia z ostatnich chwil a ja jeszcze jestem niezdecydowany ;d ale o studiach będzie później.

Ogólnie to było źle i nadal jest źle tylko inaczej. Jest ciężko ale się 3mam ;]

"Znowu patrzę w gwiazdy jest koniec lata - późny sierpień,

podobno wtedy wyglądają najpiękniej,

jest prawie wrzesień pod koniec 19nastego lata

muszę przestać w końcu za pierdołami ganiać"  Gres.

Akurat te wersy oddają doskonale okres w którym teraz się znajduje, późny sierpień, koniec mojego 19nastego lata, okres w którym muszę skończyć z jakimiś pierdołami, imprezami itd, wziąć się w garść i zająć swoim życiem.

Przyszła po mnie dorosłość, znowu za szybko, nie jestem na nią przygotowany, przyszła w złym momencie, bardzo złym no ale trzeba ją przyjąć i podołać. Dorośli ludzie pracując więc poszukałem sobie pracy i znalazłem ! ;D i to nie jedną, a niby takie bezrobocie w Polsce jest a ja na ten tydzień jestem już umówiony na pierwszy dzień pracy w trzech różnych miejscach xd Nie wiem jak to się stało że jak do tej pory na każdej rozmowie o prace na której byłem, dostawałem ją :D Teraz mam kilka różnych prac do wyboru i nie wiem na którą się zdecydować ;d Najpewniej będzie to praca na stacji benzynowej na stanowisku - gość od wszystkiego ;p kasjer, 'obsugiwacz' dystrybutora gazu itd Nie wiem jak ja to wszystko ogarnę ale za pensję jaką mi zaproponowali warto się postarać ;] No i tak 1 września kiedy wiele znajomych osób pójdzie do szkoły, ja rozpoczynam swój pierwszy dzień w poważnej pracy ! i nie gadać mi tu że wam się nie chce bo co ja mam powiedzieć, wiele bym oddał żeby teraz móc iść do szkoły, obojętnie jakiej, ale najlepiej chyba do gimnazjum :D a tak to będę musiał ogarniać wszystko  na 12nasto godzinnej zmianie bez możliwości opierdalania się  ;d masakra !

"jestem tu przypadkiem nic nie jest przypadkowe, biorę swój los który przypadł mi, bierz swój który przypadł Tobie"  tak biorę !

"wszystko jest jakby nie tak, wiem ale linia życia nie może być prosta jak na ekg"  dokładnie.

BiszOerKay - Sam jak Palec

powyższe cytaty właśnie z tego kawałka, bo  niektóre wersy akurat odpowiadają moje sytuacji no i są motywujące, no i ogólnie kawałek zajebisty, zajebistego składu który niedługo wyda przezajebistą płyte ;D

"Gdzie jest Twoje miasto? Ja jestem swoim miastem

Ty jesteś sam jak palec! Środkowy ponad tłumem ! "

II część notki ;p

Oczywiście nie wytrzymałem tutaj długo i szybko wyruszyłem odwiedzić Ostrów :D
 i te prawie 2 tygodnie tam były świetne :D niby wszystko tak jak normalnie ale po tej krótkiej
rozłące wszystko dużo bardziej mi się podobało. I ciągle coś się działo :D mógłbym opisać chociaż część
tych mega imprez i różnych wypadów i dziwnych wkrętek ale pozostawię to dla siebie i dla uczestników ;p
I zobaczyłem jak to fajnie jest mieszkać w samym centrum miasta, wszędzie blisko i ogólnie fajnie :D
I czułem się tak fajnie chodząc po dobrze znanych mi ulicach i mijając znajome twarze ;p nie to co tutaj ;d

Przeprowadzka uświadomiła mi to jak dużo znajomych miałem w Ostrowie, jak przywiązałem się do tego miasta, wcześniej mi się nie podobało, teraz podoba mi się jak żadne inne, w końcu to w nim dorastałem, kształtowałem siebie, zaczynałem wiele rzeczy, mógłbym wymienić co zrobiłem tam po raz pierwszy ale za dużo by tego było, po prostu już na zawsze będę miał sentyment do tego miasta i na dzień dzisiejszy chciałbym tam wrócić! Może wyjdzie mi plan B i już za jakiś czas będę tam mieszkał, ale powodzenie go jest mało prawdopodobne więc pozostaje mi przeczekać te 3 lub 5 lat studiów (bo nie wiem czy ani gdzie  będę robił magisterke) i powrócić tam ! czekajcie na mnie i nie zapomnijcie o mnie ! ;)

"Znam to miejsce jak własną kieszeń, znam tych ludzi , to moje miasto przecież..."

" nie zapomne co poznałem przez te naście lat, tu chcę życie spędzić dalej, tu jest moje własne ja"

te 2 cytaty doskonale oddają to co napisałem wyżej.

2 kolejne to co napisałem wcześniej
"życie formowało kształtem tak że aż strach się bać, kiedy nagle spadł na mnie szereg złych doświadczeń..."

"musiałem wyjść na przeciw przeciwnością losu, by blizny krzywd zaleczyć i stan rzeczy tak diametralnie uległ zmianie..."

Dlatego w drugiej części notki będzie drugi kawałek z które są powyższe cytaty. Był tu już track z tej samej płyty więc ponownie nie będę się rozpisywał. Słuchać ! ;)

Mef/Kixnare - Ze starych zeszystów