Tak jak mówiłam. Koszulka z kwiecistymi wąsami, którą się jaram jak wegetarianin w rzeźni! Jest fpytkę i duma mnie rozpiera jak nigdy! Hahahah, no dobra, znowu nie są tak bardzo krzywo przyszyte -.- comon! Na zdjęciu obok, spodenki, które wrzuciłam wczoraj i nimi jaram się jak Rzym za Nerona, bo teś fpytkę są *samouwielbienie*. ;P Dzis skończę takie z zebrzastym wzorem na nogawce. I znalazłam koszulkę mamy w biało-czerwone paski. Pozostaje tylko znaleźć coś granatowego i z białego materiału powycicnać gwiazdki i powstaną przereklamowane i zupełnie neialternatywne , do porzygu etc, etc. szorty z flagą USA, znaną też jako stras and stripes. Na szczęście zostawiłam sobie jeansy, które będą idealną bazą pod tego typu transakcje!
Znalazłam dużo kamerkowych fociaszek u siebie, więc pewnie będę tu często wpadać i dodawać swój le bleee pyszczek!
Tak szczerze, to dostałam dizś najaśmeszniejszego prima aprilisa ever! Idziemy lepić bałwana, choć zakomunikowałam mamie , że moja noga nie dotkcnie tego białego łajna. No nic... muszę iść po choinkę i pozawieszać na niej jajka, żeby było lkimatycznie i alteeeeeeernatywnie, nie? -.- Chociaż spodziewam sie, że w tym roku nie wyglądałoby to dziwnie. Na Boże narodzenei śniegiem nie pogrzeszyło, noto na Wielkanoc będzie! Superowo! Ulepię bałwana ze stopami!
Kocham DIY <3 bo jest tanie łahahahahha xd