I uwaga, uwaga! *fanfary*
Oto moje kochane maleństwa! Dzis je skończyłam, z racji tego, że mam zwolnienie. Łahahahaha, nie żebym była chora, czy coś, ale przeciż nie będę się kłóciła zlekarzem, on lepiej wie. A skoro mam powiększone węzły chłonne, to chyba faktycznie, nie powinnam ryzykować xd Pół dnia przyszywałam te gwiazdki wczoraj! Ale później poszło z górki i jestem baaaaaardzo zadowolona z efektu. Myślaqłam, że będę za małę a są idealne, booja! Wyglądają ślicznie ze wszystkim ( ale nei na wszystkim, jak widać na zdjeciu po prawej. hahah). Jaram się nimi jak Fredka Jeremiaszem (lub Audrey Willem/ Will Audrey i w tym miejscu powinnam napisać k.m.w.t.w, ale to mało alternatywne i przereklamowane hahahah, LOW JU BLACZQ). No i oczywiście te cudeńka wiszą na mojej ścianie chwały i podejżewam, że długo z niej nie zejdą! Chyba, że planowane czarne spodnie z kwiecistą nogawką je przebiją, w co wątpię, bo już zdąrzyłam je urwać -.-
Może wreszcie skończę te zabrzaste spodeny, bo obiecuję i obiecuję a nie robię. Ale jest postęp, już zaczęłam przyszywać zeberkę, jesteśmy na dobrej drodzę.
Muszę tu przytoczyć pewną historie, która w zasadzie ma mało wspólnego z tematem, ale no! Mianowicie. Co robi Ada, ajk nie ma się do kogo odezwać, w niedzielę o 19? Kto odpowie wygra spodeny!
Jedzie z tatą na Mystków!
Booyah! Wygrałam spodenki! Dzięki, dzięki, dzięki!
No wiec to było tak! Z racji tego, ze pewna osoba wystawiła mnie do waitru, byłam smutna a na świecie są tylko dwie osoby, które potrafią poprawić humor (oprócz tej osoby, o której właśnie mówię) No oczywiście blaczq i Moniuszko no! A że do Poznanai się w środku nocy nie bedę tłukła, pozostało mi tylko Wypizdowie, znane wszystkim bliżej jako Mystków (no ale dobra, kościół w paski i sklep z oknami macie, to nie jest tak żle, Koniu Synu) Mój kochany tatus, był na tyle miły, ze zabrał mnie tam na 10 minut hahahah! Cieszył sie jak dziecko, bo jechał po górach xd No, ale pizga u Was, Moniuszko, pizga! Do blaczq też kiedys pojadę! <3
KOCHAM WAS <3
No i jeszcze musze wspomnieć o Kamilu, bo zawsze jak z nim pisze to robię spodenki ahahhaha ;P