Nie wiem co się ze mną dzieje i jak to wszystko sobie poukładac w głowie mam. Jest mi bez Ciebie tak źle... Mogłabym zrobic wszystko by tylko zatrzymac Cie obok siebie... jednak oboje wiemy, że tak nie można, to nie możliwe... To moja wina, wiem... ale czy tylko? zadaje sobie to pytania każdego dnia gdy o Tobie myśle... Nie wiem juz co ze soba poczac.... zniszczyc wszystko co dotychczas miałam? Powiedz mi czy to może sie udac?