dziś nieźle...
8:30 - dwie kanapki z plasterkiem pomidora, rzodkiewki i ogórka
14 - jabłko
i do teraz sama woda, bo wróciłam do domu po 18tej
cały dzień poza domem, uh a miałam się uczyć! :P
zaraz mnie skręci, strasznie chce mi się jeść, ale wiem że nie mogę...
plan na jutro?
7:30 - wasa z plasterkiem pomidora + zielona herbata
w szkole woda woda woda
14 - activia + łyżka otręb żurawinowych <3
17 - nie wiem... może jajko?
kupiłam wczoraj zieloną herbatę
jest obrzydliwa :P trudno
zaraz idę trochę poćwiczyć, duuużo brzuszków, rozciąganie, skłony, skręty tułowia...
cokolwiek, żebym tylko nie myślała o jedzeniu i spać...
dzięki dziewczyny :*