TAAAAAAAAAK
dziś rano zobaczyłam na wadze 79!
czad, jeden krok do przodu! :D
dzisiaj bez szału, pozwoliłam sobie na trochę więcej:
rano: wasa + pomidor + trochę koktailu z truskawek - 25kcal + 80kcal
w szkole: batonik fitness + małe jabłko - 90kcal + 35kcal
obiad: activia z płatkami + kilka truskawek - 206kcal + 11kcal
kolacja: 2x wasa z łyżeczką gziki (twaróg, śmietana, rzodkiewka) + niecała szklanka koktailu z truskawek - 85kcal + 100kcal
razem - 632kcal
ehhhh mam słabość do koktailu z truskawek :D
pychota.
na dziś koniec
plan na jutro:
rano: wasa + jakieś warzywka
w szkole: jabłko
obiad: activia + garść truskawek pokrojonych w kostkę
kolacja: może jajko?
więc jest plan do 300kcal
zobaczymy ;)
edit.
pół godziny temu skusiłam się na kilka truskawek, ale wolę to niż cokolwiek innego :>
co do jutra - myślę czy nie zamienić obiadu na pieczone jabłko z ryżem... hmmmm :P