No cześć, próbuję się uczyć ale nie mogę .. moje myśli wędrują ku Kubie.
Próbuje przestać, ale nie mogę. Biorę pod uwagę to, że on może nie odwzajemniać moich uczuć, ale co dalej? Staram się żyć normalnie, totalna rutyna .. a tu znów On. Głupie zauroczenie, znam go od dłuższego czasu ale teraz gdy nasza paczka zaczęła się częściej spotykać, coraz częściej zaczęłam o nim myśleć. Muszę zacząć zajmować się coraz to nowymi rzeczami aby przestać. Zaczęłam ćwiczyć jogę aby uspokoić się wewnętrznie, na czas który ćwiczyłam dało efekt, następnie powrót do rzeczywistości, i co robić? Żyć, liczy się to co tu i teraz. Mówię sobie przestań, ale na nic. To jest moja pierwsza taka sytuacja, zawsze było lekkie flirtowanie, a teraz? Chyba dorosłam i potrzebuję bliskości, czuć sie potrzebna i kochana .. 'pieprzona' małolata.
A co u Was?
Miśki, dziękuję za wczorajsze rady .. co do wtorku dam Wam znać jak poszło ;)