photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 SIERPNIA 2014

kim jest neurotyk?

Neurotyzm. 

 

Nadwrażliwość lub kompletny barak jakich kolwiek uczuć. Makiawelizm i empatia. Wszystko naraz. Ciężko jest lekko żyć. Mam w sobie tyle sprzeczności że aż ciężko w to uwierzyć. Ale cóż, taka jestem.

 

 

Kilka słów o sobie

 

 

Dlaczego potrafie reagować agresją?

Stwierdzenie że tak jest łatwiej jest denne lecz prawdziwe. Życie nie rozpieszcza. Trzeba walczyć o swoje. Jeżeli nie ma w tobie agresji to świat cię zabije, w dosłowny tego słowa znaczeniu. Walcze bo chce żyć ale nie tak jak ktoś mi każe tylko po swojemu. 

 

Dlaczego czuje strach?

Sama nie wiem. Chyba przyzwyczaiłam się do tego. Był ze mną tak długo że przywykłam do niego. Strach przypoina mi pasożyta który podstępnie wkrada się w nasze życie i żywi się naszymi lękami, fobiami i wszystkimi nieszczęściami które nas spotkały. Żyjey z nim tak długo że później staje się częścią naszego życia. Tak to właśnie rozumiem. Generalnie dla mnie to jest dziwne bo jestem osobą która jest naprawdę bardzo odważna, a mimo tego zawsze toważyszą i jakieś lęki. Nie wiem czego się boje ale się boje. To dziwne. Najgorszy jest strach przed samotnością. Samotność przychodzi kiedy stwierdzasz że już gorzej być nie może. Zobaczysz że może być gorzej. 

 

Dlaczego odczuwam potrzebe akceptacji?

Być może dlatego że sama się nie potrafie zaakceptować. Ciężko jest z tym. Nigdy nie moge się stać osobą którą chciałaby być. Chce być sobą- definicja szczęścia. W takim razie jeżeli jestem szczęśliwa to nie jeste sobą? Nie wiem, cholera znowu to samo. Być może nie akceptuje siebie przez to że najbliższe osoby nie akceptują mnie taka jaka jestem. Powiecie znowu że próbuje wzalić wine na reszte społeczeństwa; społełeczeństwa które gnije jak odryzek wielkiego jabłaka. Jako dziecko nie była akceptowana, nie wiem dlaczego. Może dlatego że byłam inna niż wszyscy. Wrażliwsza niż na każdą obelgę którą brała sobie do serca i pielęgnowałam w sobie potwora który teraz, po tylu latach wychodzi na światło dzienne. Byłam inna to jest fakt z którym jednak muszę się zgodzić. Nie akceptowali mnie rodzice, nauczyciele aż wkońcu sama przestałam się akceptować.

 

Dlaczego borykam się z deficytem miłości?

Każdy chce być kochany, bez względu na to kim jest. No chyba że jest makiaweliczny. Nie poczujesz się kochany jeżeli sam nie potrafisz kochać. Stosunkowo mało miłości było w moim życiu, przynajmniej 4-5 lat temu. Takie rzeczy odciskają się na psychice jak piętno. Sama nie wiem czy chce się wypowiedzieć na ten temat. Chce być kochana ale zazwyczaj chce być dla kogoś całym światem, chce żeby po za mną nie było nic więcej. Tak się nie da. Na swoje nieszczęście jest osobą bardzo pamiętliwą i wszystkie sytuacje przy których towarzyszył ból sprawiły że chce być kochana bardziej niż jest to możliwe. Na to pytanie nie potrafie się wypowiedzieć.

 

Dlaczego mam poczucie bezsilności? 

Bo sobie nie radze z rzeczami wyżej wymienionymi. Bezsilność jest jak wnyki, wpadasz w nie ale szarpiesz się w nadzieji że się uwolnisz. Czasami jest tak że się po prostu poddajesz bo nie widzisz najmniejszego sensu w walce z czymś bo cie przerasta. Często bywa tak że wychodzisz z tego. Stajesz się kaleką na starcie. Dochodzi wtedy do zezwierzęcenia. Bronisz się przed bezsilnością, później pronisz się już przed wszystkim. Zaczyna się wtedy nieustanna walka ze światem. W pewnym momencie uświadaiasz sobie że przestajesz tak naprawdę być człowiekiem. Stajesz się bestią. Moje poczucie bezsilności wynika ze stwierdzenia że nie dam rady się zmienić, że nie dam rady przezwyciężyć świata, stanąć oko w oko ze swoimi demonami. Bezsilność pozbawia nas chęci walki z życiem.

 

Dlaczego nie mam poczucia bezpieczeństwa?

Głównie przez paraliżujący strach, który chwyta za stopy i nie pozwala oderwać się od ziemi. Nie czuje się bezpieczna, boje się. Zazwyczaj boje się jutra. Boje się wstać następnego dnia. Boje się być sama. Bezpieczeństwo to termin dla nie zbyt za mało znany. Oczywiście nie mówie że cały czas nie mam poczucia bezpieczeństwa. Są momenty, w których czuje się bezpieczna i kochana, zazwyczaj zawdzięczam to innym. Sama nie jestem w stanie tego poczuć.

 

 


 

JESTEM NEUROTYCZKĄ, WYBACZ ŻE ŻYCIE ZE MNĄ JEST TAKIE TRUDNE.

 

Komentarze

mercilesscult A ja już chyba "umarłem". Nigdy nikt mnie nie pokochał. A ja ogromnie tego potrzebowałem... Po porzuceniu jeszcze walczyłem kilka miesięcy, aż do chwili kiedy stałem się całkowicie obojętny. Potem też jeszcze się starałem, właściwie to do końca poprzedniego miesiąca. Ale nic już "nie działało". Nie umiem już Kochać, sam nie mam potrzeby być Kochanym, właściwie to nie mam żadnych pragnień, marzeń. Tylko tak czystko intelektualnie chcę wrócić do stanu sprzed 2 i pół roku. Wtedy rozkwitałem, po tych wszystkich latach obumierania... A to wszystko przez strach i zespół osobowości unikającej. Chciałbym znów mieć pragnienia i umieć odczuwać dobre doznania...

Życie z neurotykiem nie jest trudne, jest niczym w porównaniu z życiem z BPD
03/08/2014 17:24:27

Informacje o 25secondtolife


Inni zdjęcia: :) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd;) patki91gdBella patki91gd:) nacka89cwaNaszyjnik ze stópkami dziecka otien... maxima24... maxima24