Nie jestem pieprzoną romantyczką, jakich może mało. Bo nie kręci mnie ciemna noc wśród gwiazd, przy rozpalonym ognisku. Szczerze powiedziawszy wole zimnego browara, Twoje ramiona i mecz w telewizij, no może ewentualnie paczkę chipsów. Uwielbiam imprezy do rana i głośną muzykę. Nie jestem dziewczyną obsesyjnie liczącą kalorie, i nie zastanawiam się ile pączek ma kalori . I na pytanie, gdy ostatnio zapytał mnie kumpel : co tam u was. odpowiedziałam : hm.. ja go kocham ,on mnie kocha i nie wkurza go ,gdy zakładam szpilki.
Więc jeśli kolejne dni mają być tylko nasze to chce by niebo zbliżyło się ku ziemi, tak by przycisło nas do siebie byś więcej mi nie uciekł z moich rozgrzanych barków. Bo nawet każda najmniejsza drobnostka, rzecz ,której nie ma cię przy mnie nawet myślami jest bezbarwna i nic nieznaczącą. Mam wrażenie czasem ze rozbierasz mnie wzrokiem, a ja wciągam cię jak koke.
Odliczam godziny.. 19h.