Tak te ciało to jest to czego pragnę!
Ideał , mój ideał .
Te nogi ten brzuch , dziś wziełam się już w garść i ciesze się , ostatnio nie dałam rady nawet pełnych 20 min killer'a dziś dokladnie 27 ....Diety nie mam odkąd nutella jest w domu. Na szczęście już konczy się , a gdy tylko się skończy powracam pełną parą z dietą . O dziwo jak chłopak potrafi zmotywować , że po tygodniowej przerwie nagle się podniosłam i zaczełam ćwiczyć . Niby jestem idealna , i nic nie powiedział, a jednak . Wszyscy mówią , że z czego chcę się ''odchudzać'' jak jestem chuda i zgrabna , na co odpowiadam , że nie odchudzać a ćwiczyć i zdrowo się odżywiać . Co z tego jesli oni mówią że jestem zgrabna i ''chuda'' , jak się sobie nie podobam a to jest krok bym w końcu zaczeła się akceptować? Najważniejsze abym sama sobie się podobała a tak nie jest, lecz dążę do tego . Wczoraj żadnych ćwiczeń jeszcze nie robiłam, lecz 14 km rowerkiem . Powiem wam , że już zaczełam tęsknić za tym zdrowym życiem, ćwiczeniami i zdrowym jedzeniem!
Chudego!:*