Kuje...
Ściska...
Rozdziera...
Jak karta papieru...
Z tyłu coś przebija moją skórę...
W ten sam punkt wciąż próbuje...
Chłód na ciele...
Dreszcz...
Wewnętrzny areszt...
Zimne policzki...
Oczy zaszklone....
Zapadają w sen...
Chowają się w cień...
W ciemną otchłań...
A gwiazdy drgają...
Ramionami poruszają...
W ukryciu czekają...
Kiedy wszystkie moce razem zadziałają...