. 

Jak jest? Stabilnie, to najlepszy przymiotnik aby opisać mójwewntrzny, emocjonalny stan. Moje życie nabiera zawrotnego tempa. Nie jestem pewna czy wszystko nie dzieje się zbyt szybko. Niektóre słowa wypowiadane pochopnie i bez namysłu wiele pomagają w podejmowaniu decyzji. Kładąc sie do łozka analizuje przeżyty dzień wyciągając plusy i minusy. Generalnie rzecz biorąc jestem w punkcie wyjścia. Znowu to samo, znowu nadzieja że tym razem się uda. I choć być może wszystko zależne jest ode mnie bo to ja trzymam ten ciężar zwany doswiaczeniem, dalej brne aby isc razem w jednym kierunku. Posiadam siły niewytlumaczalnie skąd ale posiadam. Nadszedł w moim życiu taki moment, że nie jestem w stanie przewidzieć losu nawet tej najbliższej przyszłości. Wszystko odwraca się o 180 stopni a nastepnie wraca na swoje miejsce. Niesamowicie wiele sie dzieje. Pomarańcza jak najbardziej udana, wszystkie wieczory spędzone w wybornym gronie dają ogromnie wiele chęci do zycia. Patrząc z boku i analizując teraźniejszość mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest prawidłowo. Potrzebuję jeszcze tyle chęci do nauki co do imprez i będzie wspaniale. Czekają mnie jeszcze dwa wesela z bardzo przyzwoitymi ludzmi także nic tylko odliczać czas do soboty, byle moja piękna buźka stała się wyjściowa bo narazie nie wyglądam najlepiej. Wracając do tematu stanu wewnetrznego samej mnie. Nie da się ukryć że nikt nie zna mnie tak jak ja sama, z wyjątkiem kilku osób które wiedzą o mnie niemal wszystko. Jednak nikt nie przeczyta moich mysli, choć czasem sama nie wiem czego w danej chwili chce, wbrew pozorom mam w głowce poukładane priorytety których trzymam się najbardziej jak tylko potrafię. Wiem na czym i na kim musże się skupić a co odstawić na dalszy plan. Nawet gdy próbuje okłamać samą siebie, że już Cię nie potrzebuje to odchodząc, prędzej czy pózniej odwrócę się w Twoją stronę, oczywiście ze świadomością że łatwo nie będzie ale z ogromnym zapałem i chęcią bycia przy Tobie całodobowo.