Nigdy wczesniej nie spotkałam się z tak podłym i aroganckim zachowaniem. Naprawde nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, gdybym usłyszałą słowo "przepraszam" być może zmieniałaby się kolejność rzeczy, ale teraz ? Teraz nie ma nic, po raz kolejny siegam w przeszłość mówiąc sobie; dziewczynko przecież Ty już to przezywałaś, już wiesz jakie konsekwencje przynoszą ze sobą właśnie takie znajomości, twoja skora po raz kolejny doświadcza tego samego uczucia cierpienia. Wszystko składa się w całość, każdy dzień nie przynosi żadnych pozytywnych aspektów- przeciwnie, utwierdza w przekonaniu, że nie warto wkładać jakiegokolwiek wysiłku, ani jednej kropli potu. NIC. Czy i jak sobie z tym poradzę jeszcze nie wiem. Wiem tylko tyle że jest jedna osoba która bez względu na cała ta sytuacje stanie po mojej stronie, pomoże i doradzi. Pomimo że nie jest na najlepszym stanowisku bo tzw jest pomiedzy młotem a kowadłem, wiem że to ja uzyskam troskę i pomoc. Kocham ją najbardziej na świecie, przeżyłam bez niej cały tydzień i mam ewidentnie dosyć, wysiadam kompletnie. Czekam tylko z zegarkiem w ręku, kiedy w końcu bede mogła ją uścisnąc, opowiedziec wszystko i wypłakać się. Tak bardzo Cie potrzebuje, tak bardzo CIe kocham. Własnie teraz uświadamiam sobie, że nie dałabym rady beż Ciebie. Chce mi się płakać jak pomyśle że nasze drogi mogłyby się rozejść, nie dopuszczam do siebie takiej myśli. Jesteś dla mnie wszystkim. NIE WAZNY JEST CAŁY ŚWIAT WOKÓŁ.Tylko ty potrafisz traktować mnie jak rodzine i przyjaciółke jednocześnie. Jesteś wspaniała i musisz o tym zawsze pamietac. Tak bardzo już tęsknie, Kocham Cie wracaj do mnie.