W morderczym tańcu... 

Jeszcze 20 dni... do końca sesji. W tym tygodniu mam przewidziane 5 kolokwium i 2 egzaminy. Ciekawa jestem czy zdam chociaż połowę z tego. Chciałabym.

Na pocieszenie mam świadomość że pojadę na Balcon a kto wie czy nie na Ecchicon? W każdym razie jest taka szansa. Jeśli tylko rodzice puszczą brata do Wawy to pojedziemy. Jeśli tego nie zrobią, to samej nie będzie mi się chciało. Ja tam zadowole się Balconem ;3

No ale Kodii smaka na Ecchi mi zrobił ;3

Przez pare ostatnich dni było bardzo ciepło... a mnie ogólnie szlag trafiał. Też bym chciała ubrać szorty, czy spódniczkę i nie martwić sie stanem moich nóg. No ale cóż...  mi zostają tylko długie suknie. To dało mi nieźle motywującego kopa. I przynajmniej na razie, staram sie zrobić wszystko by pozbyć się tych zbędnych kilogramów, bo patrzeć już na siebie nie mogę. Zobaczymy jak mi pójdzie.

Bo Balcon juz niedługo...

Okej, to ja kończe te smęty i wracam do zadań. Czeka mnie rendez-vous z chemią i matmą...