photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 13 CZERWCA 2009
133
Dodano: 13 CZERWCA 2009

milosc jest dla glupcow

Mam zjebana psychike. Nie da sie ukryc. Depresja mnie dopana na kazdym kroku. Ide do fryzjera nie dlugo i jak mi zjebie wlosy to sie powiesze. Tak dawno sie nie cielam. Sama nie wiem, jak to jest mozliwe.

 

Nie mam serca. Doslawnie. Tak sie czuje i nawet hm. bliska kolezanka mi to powiedziala. Nie zlosliwie, ale powiedzila. Chyba juz wszyscy zauwazyli. No coz. Ale nie wiedza dlaczego. Mysla chyba, ze po prostu jestem wredna i bez serca. Mam wszystko i wszystkich w dupie, bo poprostu taka jestem. Tyle, ze dobrze wiedza, ze nie zawsze taka bylam. Pewne wydarzenia zostawily trwaly i nadal swiezy  slad w mojej psychice. Nie mowiac juz o sercu. Kiedy raz sie kawalek odlamal, po pewnym czasie mialam wraznie ze sie skleil. 2 raz juz nie wytrzymalo i sie polamalo na 3/4. Kolejne wydarzenia je kruszylo. 3 powaznego wydarzenia nie wytrzymalo. Pękło rozbijajac sie o płuca. Zaczelo sie topic. Teraz moge je tylko trzymac w srebrnej foremce w ksztalcie serca. Takie wlasnie mam wrazenie. Moze to dziwne, ale prawidzwe. Dokladnie tak sie czulam. Teraz, kiedy dalej zycie mnie meczy, juz nie zwracam na to wszystko zbytniej uwagi. Moja babcia jest w szpitalu, 2 babcia juz od smerci dziadka czuje sie beznadziejnie, jeszce doszla do tego cukrzyca i problemy z sercem, widc nie jest zbyt ciekawie. Tylko straty najblizszych mi osob tak bardzo przerzywam, albo raczej przezywalam. Teraz to juz mi wszystko jedno.Teraz juz nie potrafie nikogo pokochac, a nawet polubic. Nie bede ukrywala, ze mnie to nie meczy. Meczy bardziej, niz mozna to sobie wyobrazic. Moj mozg automatyczni wyolnrzymia ludzkie wady i wszyscy 24h na dobe mnie wkurwiaja. Bez wyjadku. Bez mrugniecia okiem zabilabym wszystkich, gdyby byloby to takie proste. Nienawidze tego. NIENAWIDZE. Nawet jak sie staram tak bardzo kogos polubic tylko tyle. Przyjaciel. nie, nie przyjaciel to za duze slowo. Kolezanka, ale zebym czula ze ja lubie. Ale kurwa nie potrafie!! Kiedy probuje sie zaglebic w plynnej czesci mojego serca i sprawdzic, czy kogos lubie. Odpowiedz brzmi NIE! Nic nie czuje. KOMPLETNIE NIC. To jest tak okropne. Nawet  swoich rodzicow, tak bardzo dobrych i kochanych... nie potrawie nawet pomyslec, ze ich kocham. Czuje sie podle. Nie ufam ludziom i nie wierze w ich slowa. To akurat dobrze... Wszyscy ciagle klamia, oszukuja i... nie potrafie tego okreslic. Czuje sie jakbym byla inna. Jakbym tylko ja rozumiala wszystko co sie dzieje dookola. Ale nie rozumiem. Tyle, ze ci wszyscy np. moi rowiesnicy... nienawidze ich. Nic mi nie robia, ale ich nienawidze. Tego, jacy sa w stosunku do innch. Nie chodzi mi o zlosc i wyzywanie, ale za ich FAŁSZYWOŚĆ. Tak bardzo chcialabym znaleźc osoba, ktora by mnie rozumiala, ktora bylaby taka jak ja, ktora naprawde bym lubila, z ktora moglabym rozmawiac godzinami, albo milczec godzinami. Jest osoba, z ktora dobrze sie dogaduje i mysli podobnie jak ja, ale nie potrafie tej osobie sie zwierzyc, bo we mnie jest za duzo nieufnosci. To okropne. Nie lubie tej osoby. Chyba. Nawet ni wiem czy ja NIE LUBIE czy LUBIE. Jakby moje serce juz nie bylo w stanie pracowac i mi odpowiadac na tak proste pytania! bo nie potrafi... wspolczuje jemu, i sobie przy okazji..

 

''Dziekuje Ci

za nieodwzajemniona milosc...

za szklanke slonych lez...

za szczypte marzen...

 

Dziekuje Ci

za nocny mrok...

za zimne powitania...

za slowa bez drogi

przy blasku ksiezyca...

 

Dziekuje Ci

za cierpliwosc i za dume...

i za to, ze mnie nauczyles

ze milosc jest dla glupcow...''

 

Komentarze

kiru Oi ! zagłosujesz na zdjęcie i wiersz biednego Otaku?^^
08/02/2010 15:14:58