Lepsze jutro cz.51
- Zrób to dla mnie- nalegał
- Czemu jesteś taki uparty?
- Bo ja wiele bym dał, żeby być na Twoim miejcu. Nie niszcz tego i zadzwoń do swojego taty.
- Dobrze, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim? - zapytał zdziwiony
- Zadzwonię i umówię się z tatą jeśli ty pójdziesz na to spotkanie ze mną.
- Dlaczego ja?
- Bo jesteś moim chłopakiem i skoro tak bardzo nalegasz, żebym pogodziła się z ojcem to pójdziesz ze mną i od razu Cię przedstawię.
- Nie będzie lepiej jak będziecie sami?
- Nie, albo pójdę z Tobą, albo wcale.
- Niech Ci będzie- powiedział zrezygnowany i podał mi telefon- Dzwoń.
Niepewnie, ale wybrałam numer do taty. Odebrał niemal od razu.
- Hania? - zaczął
- Tak, a czekałeś na telefon od kogoś innego? Przeszkadzam ? Trudno zadzwonię innym razem.
- Nie, zaczekaj. Po prostu zdziwił mnie Twój telefon.
- Ja sama się dziwię, że do Ciebie dzwonie- przewróciłam oczami
- A po co dzwonisz?
- Taka jedna istotka mnie do tego zmusiła- powiedziałam i pokazałąm język Mateuszowi na co on obdarzył mnie uśmiechem.
- Ala?
- Nie, chociaż ona też tego chciała.
- To kto taki?
- Możemy się spotkać? - wypaliłam
- Mówisz serio?
- Tak, chcę Cię z kimś poznać. Tylko mam jedno życzenie. Możesz przyjść sam? Bez tej swojej lali?
- Tak, oczywiście. Jak wolisz. Cieszę się.
- To jutro o 15 w kawiarence obok parku?
- Pasuję, będę. I dziękuję za telefon.
- To cześć- zakończyłam rozmowę.
- I co, to było aż takie trudne? - zapytał Mateusz
- Bardzo.
- Eh, grzeczna dziewczynka.
- Jutro 14.30 widzę Cię tutaj. O 15 musimy być na miejscu.
- Oczywiście.
- Nie wiem czy to do końca dobry pomysł.
- Ważne , że ja wiem. Dobra teraz to już na prawdę muszę wracać do domu.
- Mhm. Jak z Patrykiem?
- Nie rozmawiam z Nim.
- Ja godzę się z tatą to ty może spróbuj dogadać się z Patrykiem?
- Nie - powiedział ostro
- I gdzie tutaj sprawiedliwość?
- Nie zaczynaj tematu. Zmykam.- pocałował mnie i zniknął za drzwiami
- Czekaj, odprowadzę Cię.- pobiegłam za Nim
- Do widzenia i dziękuję za obiad - zwrócił się do mojej mamy
- Cała przyjemność po mojej stronie.
- Jutro o 14.30 - wyszeptał mi do ucha i wyszedł
CDN(jutro)