Lepsze jutro cz.40

Lepsze jutro cz.40 

- Ponoć tutaj mają najlepsze gofry- powiedział Mateusz przyglądając sie przytulnej kawiarence. 

- I nawet jest gdzie usiąść, wchodzimy. 

Zajęłam miejsce, a Mateusz poszedł złożyć zamówienie. 

- Co dla Ciebie?- zapytał 

- Poproszę gofra z bitą śmietaną i owocami oraz kawę mrożoną. 

- Okej. 

Po chwili wrócił z naszym zamówieniem. 

- Smacznego. 

- Dziękuję. 

- Dzwoniłaś do Ali? 

- Przedwczoraj. 

- To może zadzwoń. Mówiłaś jej o mnie? 

- Nie miałam kiedy, wczoraj niestety nie byłam w stanie- uśmiechnęłam się pod nosem. 

- Zadzwoń na pewno się ucieszy. 

- Skoro tak to czemu nie. 

Wyciągnęłam telefon. Ala odebrała po dwóch sygnałach. 

- Dobrze, że dzwonisz- zaczęła 

- Tak? A co się stało? 

- Dziadek się wybudził, wszystko wraca do normy!- wykrzyczała radośnie 

- O jeny, to cieszę się bardzo. 

- Nawet nie wiesz jaka to dla mnie ulga. Byliśmy na policji i złapali sprawcę tego wypadku. 

- Super nowiny. 

- A ty co masz mi do powiedzenia? 

- Bo wiesz.. u mnie też wszystko się ułożyło - spojrzałam na Mateusza, który bawił się moimi włosami 

- Mów jaśniej.

- Jestem z Mateuszem. 

- Naprawdę? Aaaaaa ! O jeny, o matko , jak świetnie. Wiedziałam ! Trzymałam za was kciuki. Co za nowina ! Gratuluje ! - mówiła szybko, jakie mówiła? Ona krzyczała tak, że musiałam na chwilę odsunąć telefon od ucha!

- Ty to jesteś stuknięta. 

- I za to mnie uwielbiasz. 

- O tak. 

- Już nie mogę się doczekać, kiedy Cię zobaczę. 

- Jeszcze tylko dwa dni i wracamy. 

- A teraz gdzie jesteś? 

- Nie miałam rano zajęć, więc wyszłam z Matueszem na gofry. 

- Oj, to ja wam gołąbeczki nie przeszkadzam. Do usłyszenia. 

- Dzięki, pa - zakończyłam rozmowę 

- I jak? spytał Mateusz

- Nie udawaj, że nie słyszałeś. Darła się jak opętana! 

- Ala już tak ma , po prostu cieszy się naszym szczęściem. 

- Prawdziwa siostra.I mam dobre wieści jej dziadek się wybudził i złapali tego idiotę co spowodował wypadek. 

- I bardzo dobrze, za takie coś powinien siedzieć. 

- Zobaczymy, ale dobre i to. 

Dokończyliśmy nasze gofry i postanowiliśmy wracać, bo za pół godziny jest obiad, a potem mam zajęcia. 

CDN(około 15-16)