...

"I need a doctor, doctor
To bring me back to life"

Troche mnie tu nie było, ale to po częsci z braku chęci do wstawienia czego kolwiek.

Właśnie wczoraj skończył się sezon zimowy hali RedBoxu no i cóż zajeliśmy ostatnie miejsce. Na początku były zamiary o ulokowanie sie na wysokim miejscu lecz po czasie stwierdziliśmy ze nie bedziemy sie zdzierać i potraktujemy to jako przygotowanie do wiosny. Mi to napewno wiele pomogło bo statystycznie zostałem najlepszym bramkarzem rundy zimowej, a komu w stanie faktycznym przydzielą tą nagrode to nie wie nikt.
W połowie sezonu podrkęciłem sobie kostke w prawej nodze, no ale mimo takiego bólu moglem jeszcze grać, natomiast po sparingu OKP w Pisarzowicach skreciłem lewą kostke i juz na wczorajszym meczu nie dałem rady zagrać.

Oby nam sie powiodło w sezonie wiosennym. Wierzę w to

A po za sportem to w dalszym ciągu praca, praca. Teraz juz umowa o pracę od jutra i jest git

Ogółem to bez zmian, nic takiego sie nie dzieje. Moja rozkmina z poprzedniego wpisu straciła sens, może to i dobrze.
Strasznie Monotoonie sie wszystko dzieje, aż do znudzenia. Samo Życie