zdjęcie już niejako mające swoją historię.
krótką, bo krótką, ale zawsze.
wykonane przez marie.
'obrobione' (to też jest brzydkie słowo?) w photoshopie przez marie.
już po świętach jak widać.
a ja nadal trawię kolację wigilijną.
fajnie było, nie powiem, tylko koniec, już K O N I E C!
amen.
sylwester na pewno będzie świetny, zważywszy na fakt, że moja babcia jest bardzo imprezową i towarzyska osobą. będzie królową parkietu! (a właściwie... jakiego parkietu?)
my tak w ogóle będziemy 'hulać'?
eee. nieee. na pewno.
lodowisko otwarte [już zamknięte?]
nie wiem czy w ogóle, zdążę z niego skorzystać jak go zamkną znowu, no.
po nartach.
'leciałaś w powietrzuu!' czyt. o mały włos, a byłoby po tobie
:*