- Gdzieś ty była ? - spytał Michael
- Kupiłam bułeczki - powiedziałam
- Matko .. - podsumowali obydwoje
Zrobiłam z mamą śniadanie i usiedliśmy zjeść . Przy okazji opowiedziałam jej tą nie miłą sytuację z marketu . Posiedzieliśmy jeszcze chwilę , pożegnaliśmy się z mamą i powoli zbieraliśmy się do wyjazdu . Zanim pojechaliśmy na lotnisko Michael z dziwnych przyczyn zabrał mnie pod Qubusa
- Ej kochanie co ty odwalasz ? - spytałam
- Chodź wysiadaj - powiedział Michael i poszedł pod wejście do hotelu
- Hej poznaliśmy się tutaj co nie ? - spytałam
- No i dlatego tu jesteśmy . Będę dziękować Laurze do końca życia , ze nas poznała - powiedział Jensen
- Dobra chodź ,bo jeszcze mi się przeziębisz - powiedział Jensen widział , że jest mi zimno i wróciliśmy do samochodu
- To co kierunek Poznań ? - spytałam
- Tak jest - zaśmiał się MJJ
O 15 byliśmy na lotnisku . Najlepsze było to , że 15:15 mieliśmy samolot , więc mało co się nie spóźniliśmy . W sumie nie wiem jakim cudem zdążyliśmy ale najważniejsze , że prawie normalnie dotarliśmy do samolotu.
O 18 jechaliśmy już z powrotem do domu .Jakoś po 19 byliśmy już na miejscu .
Już miałam iść robić kolację gdy usłyszałam dzwonek do drzwi . Zobaczyłam , że w nich stoi Sam, Nick, Sealy, Chris, Troy i Maja
- Ymm witajcie - przywitałam wszystkich i zaprosiłam ich do środka
Polał się alkohol . Pili i pili . Na szczęście ja i Sealy nie wypiłyśmy ani kropli. Wszyscy byli tak nawaleni , że nie mam pytań . No nie licząc Majki , bo ta chyba wypiła tylko kilka piw , więc trzymała się jeszcze na nogach . Stwierdziłyśmy z dziewczynami , ze mamy to w dupie i poszlyśmy na górę . Oczywiście nie poszłyśmy spać tylko obgadywałyśmy wszystko co się rusza . Tak mi się wymcknęło i spytałam o Warda
- Słuchajcie ,a to Ward jest teraz z jakąś Abby ? -spytałam
- Tak wiesz dziewczyna jest dość w porządku to znaczy nie znamy jej zbyt dobrze ale chyba jest spoko -powiedziała Majka
- Ej tam chyba ucichło może posnęli ? - spytała Sealy
- Nie ważne kładźmy się spać ,bo ja już padam na ryj - powiedziałam i poszłyśmy spać
Rano pierwszy obudził się Liglad , więc poszedł też mnie zwalić z łóżka
- Hej wstajemy -uśmiechnął się do mnie Michael
Już potem wszyscy wstali , posprzątaliśmy i goście poszli do domu
5 Miesięcy później
Dużo się nie zmieniło . Tylko tyle , że dogadałam się w końcu z ojcem i Michael tak jak prawie wszyscy żużlowcy zmienił klub teraz jest zawodnikiem Częstochowy
Pewnej nocy obudziłam się o 3:00 akurat Liglad miał wolny tydzień od żużla . Własnie zapomniałam Laura urodziła zdrowego chłopca i nazwała go Kamil . I wracając do tej feralnej nocy .
- Michael , bo mi chyba wody odeszły - zaczęłam szturchać Michaela
- Co ?! Nie panikuj kochanie ! Nie Panikuj wszystko będzie dobrze ! - krzyczał zpanikowny Liglad , mogłam zawszę go tak budzić
O 9 na świecie były już bliźniaki. Dzielny Liglad był ze mną cały czas . Co prawda zemdlał z 2 razy ale liczą się chęci ( xd )
- CO za słodkie dzieciaczki powiedział Liglad dając mi małego chłopca na ręce ,a sam wziął dziewczynkę
- To jak je nazwiemy ? spytałam
- Okej ja wymyślę dla dziewczynki ,a ty dla chłopca . Więc dla dziewczynki może być Daria ? spytał MJJ
- Piękne . A dla chłopca będzie Kuba - powiedziałam i zaśmiałam się
Leżąc tak masakrycznie zmęczona usłyszałam jak ktoś wchodzi . Ujrzałam Warda
- Wyprosić go ?- spytał Jensen
- Przestań ! Wchodź Darcy - powiedziałam
- Gratuluję . Ale nie przyszedłem po to chciałbym was przeprosić - powiedział Ward
- Słuchaj Darcy nie odzywałeś się przez 9 miesięcy - powiedziałam
- Wiem Paula nie miałem odwagi . Jestem takim debilem przepraszam . - powiedział Ward
Wyjaśniliśmy sobie wszystko . Mam nadzieję , że będzie tak jak kiedyś . Czas pokarze ..
Gdy już Darcy wyszedł Michael klęknął przy łóżku
- Ymm kochanie co ty robisz ? -spytałam
- Paula kocham cię . Chcę być z tb , Darią i Kubą do końca życia i chcę się spytać czy wyjdziesz za mnie ?- spytał Liglad
- Oczywiście , ze tak ! - wrzasnęłam i się rozpłakałam
To już jest koniec pięknej romantycznej historii . Mam nadzieję , ze wszystko będzie dobrze , ze razem z Michaelem się zestarzeję . Czas pokażę . Cieszmy się chwilą ta która jest teraz ,a teraz jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i jestem spełniona w 100 % , kiedyś tylko o tym marzyłam ,a dzisiaj wszystko zamieniło się w rzeczywistość. Warto marzyć&
Hej to już jest koniec ; c
Za chwilę dodam wam jeszcze jeden wpis gdzie będzie zamieszczony linka do nowego ; )
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24