- Mówiłem Ci, przecie to cienias jest - powiedział śmiejąc się Sam
- Sam jesteś cieniasem ! - wrzasnęłam
- Ale to nie ja boje się tańczyć -powiedział nadal śmiejąc się Masters
- Jakbym była tak narąbana jak ty to może też bym robiła z siebie idiotkę . Aaa nie, zapomniałam , że ty nie potrzebujesz procentów , żeby zrobić z siebie idiotę -zaśmiałam się sącząc drinka
- Hahah piona - wybuchł niekontrolowanym śmiechem Morris
- Co tu się dzieje ? - podeszli do nas Troy i Maja
- Aaa no zaczyna się wojna na Dissy - śmiał się Nick ,a Troy i Maja automatycznie się oddalili w ich slady potem poszedł Morris
- Pfff jego teksty są tak suche , że ,aż mi pranie wyschło . Więc oczywiste , że wygram - zaśmiałam się ironicznie spoglądając na Sama
- Brawo ! Dostałaś puchara za tego suchara. Myślisz , że jak masz cycki to masz zawszę rację ,a nie zapomniałem ty nie masz cycków , to już Morris ma większe od ciebie - zaczął się śmiać Sam
- Ja przynajmniej mam puchar nie to co ty . Weź wal się, chciałbyś , żeby twoje laski miały takie jak ja .- powiedziałam już trochę poirytowana
- Haha błagam to ja tu jestem żużlowcem - zaśmiał się Sam
- Taaa . Z ciebie taki żużlowiec jak ze mnie tancerka - powiedziałam ,a on się chyba oburzył i odszedł
Po 10 minutach postanowiłam do niego podejść
- No dobra sorka może nie powinnam tak mówić - dźgnęłam Mastersa
- No trochę cię poniosło - spojrzał na mnie z wyrzutem Sam
- Haalllo ?! Kto zaczął ? i wgl kto mnie wyzwał , że nie mam cycków ? -wrzasnęłam
- No wiesz nawet ładne są te twoje cycki - uśmiechnął się Sam i spojrzał mi w dekolt ,a potem zaczął śpiewać piosenkę Pokaż cycki '' po polsku O.o
- Po pierwsze za chwilę ci przywalę tak , że wylądujesz na drugim końcu klubu . Po drugie nie kalecz piosenki A po trzecie skąd ty znasz polski ? - powiedziałam kopiąc Mastersa w dupę
- No wiesz moja dziewczyna była Polką i musiałem jej coś śpiewać - zaśmiał się Sam
- Matko - zrobiłam tak zwany facepalm'
- Co tak stoicie ? -spytał się Troy trzymając za rękę Maję , a koło nich szedł Nick
- Po prostu Masters jest takim zboczeńcem , że nie mam pytań - powiedziałam łapiąc się za głowę
- Dobra to wiemy ale co zrobił tym razem ? - spytała się Maja
- Najpierw wyzywał mnie , że nie mam cycków i , że Nick ma większe ode mnie . Potem stwierdził , że mam fajne cycki . Jeszcze później gapił mi się na cycki . A potem śpiewał mi po polsku Pokaż cycki - powiedziałam robiąc załamaną minę
Cała grupa wybuchła niekontrolowanym śmiechem .
- Ej ale to ja mam ładniejsze cycki Paula -powiedział wkładając pod bluzkę pomarańczę Morris
- Jezu kolejny - złapałam się za głowę
- Dobra jest już 5:00 musimy wracać - wrzasnęła Maja
Gdy wychodziliśmy usłyszeliśmy piosenkę Maroon 5 -One More Night , którą uwielbiałam
- Ej Paula no chodź zatańczymy - powiedział Sam
- Ale jesteśmy przed klubem . To co będziemy tańczyć na ulicy ? - spytałam
- Świat należy do wariatów . No dawaj - powiedział Sam , a ja westchnęłam i poddałam się
Tańczyliśmy dość długo . Wszyscy robili nam zdjęcie . Nie wiem czy dlatego , że Sam to żużlowiec czy dlatego , że zachowaliśmy się jak idioci . Nigdy się tak dobrze nie bawiłam . Ci idioci działają na mnie odstresowująco . A może to jednak alkohol . Sama nie wiem . Tylko teraz muszę wrócić do domu ,a rano porozmawiać z Ligladem . Nadal jestem na niego zła ale zobaczymy jak się wytłumaczy może to ja faktycznie trochę za ostro zareagowałam
- Dobra Paula to my cię odprowadzimy ,a potem pójdziemy - powiedział stanowczo Troy
- Matko Batch jak ty się zmienił . Ale dobrze tato skoro nalegasz - zaśmiałam się
- No wiesz sama nie wiem co się z nim stało gdy się poznaliśmy był taki spontaniczny , zabawny ,a teraz sama nie wiem - powiedziała Maja i dźgnęła palcem w bok Troya
- Dobrze to będę - nagle Troy wziął Majką na ręce i niósł w stronę wielkiej fontanny . Nawet się nie obejrzałam ,a Torunianka już leżała w wodzie ,a Batch stał i się śmiał
- Więc o to ci chodziło ? - spytał Batchelor
- Zimno jej teraz idioto - powiedziałam i wyciągnęłam Majkę z fontanny
Po chwili nawet nie wiem czemu sama leżałam w fontannie ale od razu zrozumiałam , że był to Sam i Morris . To właśnie oni mnie tam rzucili
- Zginiecie marnie !- wrzasnęłam razem z Majką
- Dobra ,dobra nie obiecujcie- powiedział Troy
Mieli szczęście , że na dworze było dość ciepło ale my z Mają i tak trzęsłyśmy się z zimna
- Ej kochanie chcesz bluzę -? spytał się Mai Batch ,a ta wzięła od niego bluzę
- Ej kochanie chcesz bluzę- zaśmiał się w moją stronę Nick i Sam przedrzeźniając Batchelora
Mamy kolejny tak jak wczoraj obiecałam ; )
Myślę , że następny pojawi sie po świętach , chyba , że będę miała chwilę wolnego ale nie obiecuję ^^
CZYTASZ-KOMENTUJ
Mam zaplanowaną małą niespodziankę , więc jeszcze wam nie składam życzeń ; D