[b]G[/b]rzechem śmiertelnym w obchodzeniu się z koniem jest niekonsekwencja, dlatego nie można zmienić zdania i zakazać koniowi czegoś co zostało zaakceptowana ostatnim razem. Zwierzą to zauważy i szybko pokaże jeźdźcowi kto jest panem w stajni. Ponieważ konie przed tym, co wzbudza w nich strach, ratują się przede wszystkim ucieczką, nie należy karać strachliwego konia.
[b]P[/b]roblem ten można opanować, jeśli w trakcie treningu koń będzie bardzo często nakierowywany lub naprowadzany na rzeczy nieznane. Najlepszym przykładem tej metody są konie westernowe. Wszystkie konie rodzą się z miękkim pyskiem. Ciężkie elementy ogłowia mogą sprawić, że pysk konia staje się niewrażliwy, tzw. martwy pysk. Początkujący jeźdźcy na lonży mogą przytrzymać się szyi konia, żeby stopniowo nauczyć się jak spokojnie trzymać ręce i miękko prowadzić konia.
[b]P[/b]iana na pysku jest natomiast zjawiskiem pozytywnym. Tylko zadowolone konie ''przeżuwają'' i przez to powstaje piana. Konie, które nie zują, naprężają szczękę dolną i nie reagują na sugnały jeźdźca. Jednak jedną z najważniejszych rzeczy w przypadku jazdy konnej jest uświadomienie sobie, że nie siedzi się na maszynie, lecz istocie żywej, która, podobnie jak ludzie, ma swoje lepsze i gorsze dni. Jednocześnie powinnismy sie obchodzić "po ludzku" z nami samymi, żeby nie zapomnieć radości, jaką sprawia jazda konna, także wówczas, gdy nie wszystko się udaje. Żaden mistrz nie spadł jak dotąd z nieba - za to z konia spadają niekiedy także mistrzowie świata i zwycięscy igrzysk olimpijskich.