A może jednak.?

Pada... Szary dzień... Szara noc... 

Ale czasem znajdzie się coś, a w moim przypadku ktoś, kto potrafi pokolorować tą szarość choćby swoim skromnym uśmiechem... Potrafisz dać tyle szczęścia wiesz.? Bez Ciebie dzień nie jest już taki nudny jak wcześniej... Twoje zielone oczka potrafią mnie przeszyć miłością na wskroś... Przy Tobie czuję się bezpieczna... Tyle Ci zawdzięczam... Kiedy się potknę-podnosisz mnie... Kiedy wpadnę w dół-wyciągasz mnie... Kiedy nie mam siły dalej brnąć przez życie-bierzesz mnie na ręce i niesiesz... Miałeś racje, że anioły stąpają po ziemi... Ty jesteś właśnie takim aniołem...

Wady.? Każdy je ma... Nawet mój anioł... Ale i tak jest idealny.

Czy go kocham.? Odważne pytanie... A odpowiedzią na nie nie będzie "tak" lub "nie". Odpowiedzią będzie oddanie mu życie w jego ręce. Ale na to przyjdzie swój czas.

 Nie umiesz czekać. Wiem. Ale czas najwyższy żebyś się nauczył, bo będzie warto.