Za oknami szron i mroźny oddech Mayadevi, ale Pan Miś się nie boi. Przecież nie jest z tego świata.
Za oknami studzienna woda marznie gdzieś tam w cembrowinie. Ty jesteś smakiem tej wody, ki Jay!
Wędrowanie, wędrowanie, wędrowanie...
Panie Misiu, już koniec relaksu. Idziemy.