zimno everywhere. ;c
puściłam sobie jakiś film, już któryś dzień z rzędu boli mnie brzuch. masakra.
załamałam się dzisiaj kiedy przymierzałam spodnie a one nie zatrzymały się na biodrach tylko na łydkach.. :o
to zdecydowanie najgorsza część mojego ciała. w ogóle od pasa w doł ale też i w górę można by mnie było wymienić. :D
nie rozpędzaj się, jesteście kolegą i koleżanką. good.
dzisiaj było jakoś dziwnie. od samego rana wyjątkowo dobrze.
pogadałam conajmniej z trzema osobami z którymi relacje były takie sobie, żeby nie powiedzieć tragiczne.
może warto czasami po prostu pogadać.. może.
póki co miałam ćwiczyć, ale jak wiadomo boli mnie brzuch więc muszę iść spać. :D
masakra z tą moją kondycją.
a od jutra kościół, dom, kościół, dom. again.
dobranoc. :)