photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 GRUDNIA 2011

...

 

Myślałam, że tegoroczne Święta będą na prawdę takie jak wszyscy życzą. spokojne, ciepłe, rodzinne, żeby jeszcze na przyszły rok zdrowie dopisało i ogólnie było lepiej. Jednak gdyby te wszystkie jakże piękne słowa się spełniały to byłabym zdrowa jak koń a dzisiejszy dzień nie wyglądał jak wygląda. Wczoraj kończyło się szaleństwo gotowania, pieczenia. Na ok. 3h przed wyjściem już był względny spokój, ogarnianie się. U samej chrzestnej jak zwykle bardzo miło spędzony wieczór. Było pyszne jedzenie, rozmowy, Kevin sam w Nowym Jorku (-.-) i tak przesiedzieliśmy do blisko drugiej w nocy. Powrót ze Stogów do domu. Spacer z psem...gwiazdy świeciły dzisiaj naprawdę mocno, było widać ich o wiele więcej niż zazwyczaj, może to kwestia zimnego powietrza. I to ich milczenie. W wyobraźni gdzieś zaszumiały drzewa, poruszane wiatrem pomykającym w koronie lasu. Jedno ze wspomnień, które potrafi dobrze ukoić myśli. Położyłam się około trzeciej, nie mogłam zasnąć, to nie moja godzina, dodatkowo szczyt wydzielania melatoniny już dawno minął.

ale dałam radę :) 

Mam nadzieję, że Święta spędziliście miło, w rodzinnym gronie :)

 

Furkot!