co u mnie?
co się zmieniło po ślubie?
WSZYTKO
wszytsko na lepiej, nawet lepiej.
owszem czasem są sprzeczki ale o takie głupoty że poźniej sie z tego smiejemy,
ale jak z kimś się jest 24h na dobe to trudno nie wszcząć kłótni.
tak konkretnie trudno napisać co się zmieniło.
Może sam fakt że ma się kogoś do końca życia i dzieli się z nim wszystkimi troskami i radościami.
teraz wszytskie decyzje podejmujemy razem, zawsze pytamy o zdanie tego drugiego, nie to że to nas ogranicza ale to dlatego że mamy teraz wspolne życie
wcześnije tez było wspólne, ale jednak o wielu rzeczach się nie mówiło. żyło się mimo wszystko na własną ręke.
teraz nawet wspólnie zastanawiamy się nad wyborem musztardy.