My.

Ludzie, ludzie, ludzie...tyle ludzi. Kurde. tyle was jest. To będzie takie durne zbagatelizowane, niewyszukane. Bez większego sensu ale chociaż z jego cieniem..dla mnie. Bełkot.syf. nie jestem w stanie zaprezentować nawet połowy rzeczy...refleksji... tego co myślę...w literkach...

Siedzę jak co  piątek. Ciągle coś się zmienia. Każde uczucie, które było szczere,płynące z serca potrafi być zdeptane. tak jakby... ta moc emocji nie miała żadnej większej wartości. pewnie nie ma.

Jedni sa jak koty.Chłodni.zajęci sobą i oczywiscie wygodą.Uczucia są często zabawą, grą. Nie ważne. inni niczym psy. Psy..takie wierne. Naiwne. pragnące trochę uwagii za miłość z ich szczerego środka. Czy naiwność jest głupotą? co jest głupotą..czy głupota jest wtedy, gdy dajesz cos komuś za darmo bo chcesz mu to dać - tak po prostu od siebie i myślisz,że ten ktoś to doceni...czy kiedy nic nikomu nie dasz a tych co dają za darmo wyśmiewasz.. nazywasz głupcami? Ja nie wiem. to jest dziecinne.to jest naiwne... przecież. Świat nie jest czarny ani biały. Świat jest zupełnie przeźroczysty...jest szybą. pukasz w nią,patrzyz przez nią. opierasz się czołem o chłodną powierzchnie.  zastanawiasz się...i nic nie wiesz. Funkcjonujesz tak jak Ci się wydaje, że powinieneś. Często żyjesz wbrew sobie. może chcesz coś zmienić. może chcesz zmienić szybę? Chcieć tego to naiwne. Za każdym razem żyjesz nadzieją..która dawno juz powinna zdechnąć.ale nie.Ty naiwniaku - czekasz na cud. to się nigdy nie stanie. Wszystko zawsze będzie takie samo. złudzenie będzie trwać i trwać. My ludzie nigdy nie pojmiemy tego. każda myśl mogąca zapoczątkować rozwiązanie, odganiana jest jak wkurzająca mucha. łatwizna - taka jest wygodna. Wygoda. nasza planeta powinna się tak nazywać -Wygoda. chcemy łatwo,szybko,prosto,przyjemnie... wszyscy się mylą. każdy od nas jest przecież gorszy. mówimy o zwierzętach -"to tylko zwierzę". Tylko? powiem wam coś niesamowitego...o czym chyba nie wiecie. -  wy jesteście tylko ludźmi. Tylko. jak rozbiję Ci głowę i porzucę martwego w lesie - zgnijesz a robaki obsiądą Twoje resztki. I co? gdzie  wtedy ta Twoja wielkość, wyższość? w dupie. ona nie istnieje. My nie istniejemy. Boże, co ja pierdolę...

jak to leciało w jakiejś piosence " kto nigdy nie żył,nigdy nie umiera...". Będe nieśmiertelny.