czas leci bardzo szybko , rok czasu zleciało bardzo szybko nie wiadomo jak sie zaczął ale leci dalej tym samym tempem , a moze troche lepszym tempie , kto by pomyslal ze tak ulozy sie moje zycie , wyjazd do Niemiec moze nie był potrzebny ale troche swiata trzeba zwiedzic :) i od kad wrociłam do Polski zamieszkalismy razem , krotki staz zwiazku , ale to co wiem , ze w koncu znalazłam swoja milosc , bez ktorej sobie nie wyobrazam zycia , mamy pieknego Tomasza :* (KOTEŁ) ale traktujemy go jak synka :) mozna powiedziec ze stworzylismy swoja własna mała rodzinke z ktorej jestem bardzo zadowolona i szczesliwa ze mam tak cudownych chłopakow kolo siebie :* ktorzy nie pozwola zebym sie nudziła . Igor moj kochany chrzesniak najcudowniejsze dziecko na swiecie , az chce sie zyc usmiech nie znika mu z twarzy , nic wiecej mi do szczescia jest nie potrzebne . teraz w Piatek jedziemy odwiedzic Kasie bo wczoraj miała urodziny hot 18 juz nie moge sie doczekac , chociaz widzielismy sie we wrzesniu na moich urodzinach była u mnie 2 dni były to najlepsze dni z nia , po tak długiej przerwie jaka mielismy , bo od dłuzszego czasu nie jezdze juz do Szczecina . teraz po takiej dlugiej przerwie w koncu jade odwiedzic stare progi . Andrzejki spedzamy w domu pierwsze Andrzejki w wspolnym domu ze znajomymi , niedługo swieta nie wypowiadam sie na ten temat bo to nie ma sensu