Sobota.
Jakoś tydzień szybko zleciał, sama nie wiem kiedy.
8 dzień a6w. Daję radę mam nadzieję że wytrzymam do 42 dnia.
Dzisiaj jadłam i jadłam, od samego rana ... zero słodyczy i tłuszczy, same zdrowe jedzenie no ale jadłam, dziwne że nie zwracałam. oby było tak częściej bo mam już dosyć codziennego wymiotowania, codziennego doła i wgl. Chyba idędo lekarza w tygodniu, bez mamy sama, muszę porozmawiać ze swoją lekarką, mam nadzieję że nie powie mi tego co większość ,,zakończ tą dietę jedz normalnie'' Kiedy ja nie mogę jeść normalnie bo wymiotuję, nauczycielka przyłapała mnie na wymiotowaniu w szkole, słyszała ... zbyłam ją że to ztylko zatrucie, zwolniła mnie do domu ale nie poszłam po co ... rodzice by się domyślali o co chodzi, wysłali by mnie do psychologa ... na co mi to. Daję sobie sama od miesiąca z tym radę to i dam radę do końca. : Mam tego wszystkiego czasami dość, załamuję się, ale zaraz podnoszę tyłek i jakoś żyję, zamknięta w sobie to fakt ale nie potrafię inaczej ...
Dzisiaj byłam na meczu, musiałam pogadać z Adamem, tylko chwilkę gadaliśmy ale to wystarczyło by się uśmiechnąć
http://zebra14.pinger.pl/ ---> Tutaj jestem codziennie :) ZAPRASZAM !
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24