myślę, że do naszego słownika na stałe wejdzie zdanie: "To się nadaje na bloga!"
witam, witam - z tej strony monitora kłania się państwu pikdav - bez wstępów, przejdę do konkretów, przecież to takie ważne dowiedzieć się natychmiast na co tym razem wpładły nasze błyskotliwe umysły, prawda?
co następuję:
krótki poradnik - co zrobić kiedy facet Cię olewa
Jeśli redagowałabym takie bzdury w Cosmopolitanie, lub innym "poczytnym" szmatławcu dla młodych kobiet, na pewno nie zabrakłoby mi ani tematów, ani klienteli. Droga CosmoGirl! Jesteś taka krejzi i fensi - żaden facet Cię nie olewa! Jesli zniknął na miesiąc lub dwa lata po tym jak wyszedł do sklepu po gazete - nie przejmuj się, na pewno stracił pamięć i teraz spędza tułaczy żywot poszukując drogi do Twoejgo domu. Jednak, jeśli jakimś cudem osobnik jest oporny na Twój urok osobisty.. Oczaruj go CosmoGirl siłą swojego intelektu!
No dobrze, może przesadziłam z tym ostatnim. W świetle mojego światopoglądu, to raczej listowna propozycja dla wyzwolonych jajogłowych niż CosmoGirl. Charpi o czym ja w ogóle piszę?
W każdym razie - list, który nigdy nie dotrze do adresata właściwego - ukazuje się Waszym oczom! Nie zmarnujcie takiej okazji!
Witaj Przyszły Mężu Moich Dzieci/ ew Boski Apollo o Klacie Ryana Gosslinga!
Tu piszę ja, Twoja przyszła żona i matka Twoich (zasadniczo naszych) jakże pięknych dzieci! O niebieskich oczach i uzdolnieniach matematycznych ( po ojcu) i niezrównanej zdolności siania zamętu (po matce). Zostanę Twoją drugą połówką! W 1/2 kobietą sukcesu i w 1/2 panią domu (kurą domową, która będzie Ci gotować obiadki-sratki i prać seksowne gacie), boginią seksu i najlepszą przyjaciółką. Oferuję siebie, bo więcej nie mam. Oferuję siebie w ciepłej pościeli, pod prycznicem, w garach, w górach, na plaży, w morzu, na basenie, na siłowni, w biegu na tramwaj, w sukience i bez. Kochany Przyszły Męzu! Nie czekaj ani chwili dłużej.
Twoja Przyszła Żona/ Bogini domowego ogniska
z milością /pinkdav/