zdechłe skowronki
Dodano: 25 LUTEGO 2013
zdechłe skowronki - powrót zua
zdechłe skowronki - powrót zua
ona i ja, ja i ona.
zaczęło się od rozmowy na szkolnym korytarzu jeszcze za czasów gimnazjalnych. wymiana uwag na temat nastroju, któraś z nas stwierdziła, że jesteśmy jak skowronki (~pewnie ta teza miała się wiązać z optymizmem, pozytywnym patrzeniem w przyszłe wydarzenia), a druga (obstawiam, że ona) dodała, że jesteśmy jak 'zdechłe' skowronki.
chociaż nasze wytwory bardziej przypominające wypociny wiecznie zadurzonych gimnazjalistek dawno odeszły w niepamięć, tym bardziej, że serwis, na którym uprawiałyśmy emocjonalny ekshibicjonizm, umarł, pożarty przez blogosferę, zdecydowałyśmy się wrócić. z nową siłą, nową energią i jeszcze większym optymizmem w stosunku do życia.
wtedy modny był cynizm, sarkazm i nihilim.
(i orgazm)
a teraz? nie wiem, czemu się na to zdecydowałyśmy. mogłabym snuć teorię, że chodzi o sentyment do starych, wyblakłych już wspomnień, do rozmów o facetach, którzy nam się wtedy podobali, do blogów, które w tym czasie zakładałyśmy. obecnie od kilku lat mieszkamy w różnych miastach, rzadko się widujemy. nie spodziewajcie się sentymentalnego gówna. będziemy pisać o poważnych sprawach.
[taa, akurat] pewnie znów głównym tematem będą facety, zawody miłosne, rozczarowania, wiecznie zakochane serca.
nie chcemy być jak gossip girl. zbyt wielu znajomych miałybyśmy do obgadania. a prawdę mówiąc, nie jesteśmy hejterkami. jeśli już coś spotyka się z naszym hejtem, są to faceci, którzy nas nie chcieli, porzucili, zrezygnowali z nas albo na nas nie zasługiwali.
i tak naprawdę chyba jednak chodzi przede wszystkim o sentyment. do upijania [tak, nie miałam na myśli upajania, tylko upijanie] się chwilami, do których chciałoby się wrócić. nie będę ukrywać, że ona jest dla mnie kimś ważnym. zawsze była. poza tym jest moim głosem rozsądku i uspokaja moje oszalałe myśli, kiedy on po raz kolejny nie odpisuje. w kwestii miłości wszyscy zachowujemy się jak gimnazjalistki. które wierzą, że będą w stanie zawojować świat.
może podbijemy blogosferę? ale byłyby jaja!
zdechłe skowronki atakują!
love, pis end tęcza! <3
(podkradzione jej)
/charpi
