Witam! <3
Powiem Wam - dobrze, że już prawie koniec tych świąt ;x Nie objadłam się za bardzo, jedynym grzechem było ciasto, ale na to akurat się nastawiałam i najbardziej czekałam. :D Więc nawpieprzałam się go jak głupia. ;_;
Dzisiaj świętujemy u mnie. Cieszę się, że będzie to kameralne spotkanie rodzinne, bo po wczorajszym 'rodzinnym' spotkaniu myślałam, że stanę się psychopatką. To brzmi pewnie dziwnie dla wielu z Was, ale u mnie święta wyglądają tak, że wszyscy się do siebie sztucznie uśmiechają, śmieszkują sobie, pogaduszki itp. a na uboczu obrabiają sobie nawzajem tyłki. (y) Ta rodzina jest strasznie fałszywa, wszystko robi na pokaz i wyznaje zasadę 'zastaw się a postaw się'. Dlatego ja świąt nie czuję już od wielu lat. Jedynym plusem jeżdżenia tam jest to, że mogę porozmawiać parę godzin z kuzynem, którego bardzo lubię i on lubi mnie. Właściwie to ze mną jedyną rozmawia, a na resztę ma wylane xD No i że można wyjść na spacer - wczoraj pochodziliśmy ponad godzinę po lesie. <3
Pogoda jest przepiękna, dlatego czekam aż goście sobie pójdą i wybywam na spacer. Brakowało mi takiego chodzenia bez celu. ^^
Idę szykować resztę żarełka. Wszystkie zaległości u Was nadrobię później! <3
Mokrego Dyngusa! :*
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24