wczorajsza rozmowa nie byla mila, ale ciesze sie, ze wszystko sobie wyjasnilismy Skarbie.
swieta tuz, tuz, a ja cos ich nie czuje..
a to tylko 5 dni!
ogolnie nie wiem jak przetrwam 3 dni bez Niego, oj nie wiem.
ale musimy dac rade!
pozniej przeciez nasz pierwszy wspolny sylwester
Krakow czy Wroclaw?
co proponujecie?
a teraz idziemy ogladac 'Milosc na bogato', pozniej kapiel, troche pielegnacji i do Maciusia!