Pewniebyłojęmniętó.

Jak to jest? Staramy się z całych sił, ale jednak coś nam umyka. Umyka jak wiatr w polu i tlen w zamkniętym pomieszczeniu. Nie ważne jakbyśmy mocno się starali wszystko upada zabierając ze sobą nasze szczęście o które walczymy. A czym jest szczęście ? Tego nie wie nikt, pewne jest tylko to że wiemy kiedy jesteśmy szczęśliwi, kiedy ? wtedy kiedy czujemy że wszystko co chcieliśmy mieć, mamy. Mijają wieki , lata, miesiące , dni , doby, godziny , sekudny i setnesekundy, które tak naprawdę marnie nas uczą. Człowiek jest od pokoleń durny i zależny od ludzi którzy wykorzystują każdą wolną okazję aby skrzywdzić nas jeszcze bardziej, co raz mocniej i mocniej, jakgdyby nigdy nic pozbawiają nas duszy. I chociaż walczymy nic się nie zmienia, nic co mogłoby w jakikolwiek sposób pomóc nam przetrwać kolejną sekundę teraźniejszości. Znów siedzę i myśle co by było gdyby. Lubie gdybać. Za bardzo się przywiązuje do osób które potrafią tylko brać i chociaż jesteś osobą, która jeszcze nic nie wzieła, to jednak dużo dała. Lecz czym jestem ja w twoich oczach, brązowych jak prawdziwe drewo które eksponują długie rzęsy. Czym jest moja ręka która gładzi twą twarz którą zdoby lekki zarost przed uszami. Czym jest mój dotyk na twoim ciele , który lekko jak mgła dotyka twego ciała ? no czym. Czekam na każdą wiadomość od ciebie i chociaż dużo bym dała, nie dam nic. I chociażbym chciała nie dam nic. Nie dam nic póki nie staniesz przedemną, póki nie napiszesz, póki nie dasz mi siebie. Oczyść mą duszę i pozwól mi być szczęśliwą. Szczęśliwą z tobą.

J.