Kupiłam buty, ale to nie jest ważne. Cały dzień spędziłam w Supraślu z Bartkiem , Marcinem, Łukaszem, Tatą etc. Ale co jest fajne ? Fajne jest to, że poznałam faceta który projektuje obwodówki i ulice w Białymstoku. Zajebiście jest jechać samochodem z taką ważnością i kiedy chcesz skręcić i objechać zamknietą drogę on mówi - jedź przez zamkniętę. Dodając, że on może jeździć tędy i masz jechać nową drogą *_*
Dodatkowo dowiedziałam się, że jestem bardzo ładna itd. No, śmialiśmy się z gejowozu Marcina
(czyt. Audi TT)
Łukasz chyba coś brał i śpi od dwóch dni na leżaku <LOOOOOOL> po prostu sympatycznie, nie wiem czy gdzieś iść, z jednej strony mi się nie chce, a z drugiej mogłabym pójść znów z Damianem, bo na chwilę obecną na Kubę nie ma co liczyć. Chociaż nasza rozmowa do 4 w nocy na skejpa była w porządku. No ale cóż. A i żeby nie było, ten Pan Bartek, jest na prawdę spoko.
No tak apropo, to oni mieli tak od 20 do 40 lat .
Ale i tak było zajebiście, bo w końcu pili. xD
Lata 90.