Dzisiejszy dzień bardzo udany ;D Na treningu nikogo oprócz mnie nie było, taka tam trasa zasypana i ślisko, no oczywiście gleba musiała być ;D
Szybki powrót do domu, szybki prysznic i na quada ;D Łańcuch pękł trzeba było go pchać, a potem mili ludzie nas podcholowali ;D
W domu nudy ... miss polski ;D
Dobra zwijam się bo jutro trzeba wcześnie wstać ...