No to tak... Po pierwsze to bardzo was przepraszam, że tak długo nic nie pisałam ale naprawdę nie było co. U mnie bez większych zmian, trochę tracę motywację do diety. :( Niby waga spada bo mam kolejne 0,5 kg mniej ale w swoim wyglądzie nie widzę tego. Od poniedziałku próbuje czegoś nowego w następną sobotę powiem wam jaki efekt. Oczywiście zdjęcie moje niestety. A co do sytuacji z rodzicami to bez zmian, dalej tak samo źle :( Po prostu w moim życiu nie bardzo mam z czego się cieszyć ;( Czuję się nie potrzebna na tym świecie. Ostatnio z wieloma sprawami nie umiem sobie radzić sama i zwracam się o pomoc do chłopaka. Mam wrażenie, że za często go o coś proszę. ;/