Tak, z tą na pozór spokojną osobą u góry robię rzeczy, do których wolę się nie przyznawać.
Nocne przejażdżki wszędzie czymkolwiek, nadranne(? hahahaha) zwiedzanie nienaszych okolic skuterem, łazienka w kukurydzy, owczarek niemiecki zza rogu na moim terenie badawczym, rowery na polu, nieistniejący autobus, pchanie skutera "wyższością konieczną" żeby spotkać TYCH JEDYNYCH and more more more more,
wszystko wszędzie pod wpływem czy bez.. Of course ];>
A całych wakacji.. nie da się opisać! Spontany...i wszystko pod kontrolą? Ta, czasami ;D
Dzięki jednej przypadkiem poznanej osobie, dzięki jednej szybkiej rozmowie tyle chcę w sobie zmienić. Niespełnione marzenia należy spełniać, nieosiągniete jeszcze cele, osiągać. Bez względu na porażki dążyć do pełni szczęścia. Nawet gdyby miało się to wydarzyć dopiero za piątym podejściem.
A obcy ludzie stają się bliżsi niż bliscy.