właśnie zrzuciłam 1,2 kg ćwicząc dwa dni niepełnie do godziny i jakieś pojedyńcze ćwiczenia, ciągle podjadałam i źle jadłam, czasem się udało, noc to najgorszy okres w dniu!
ale udało mi sie, teraz pojde pomóc mamusi i siostrze :3 na obiad beda kartofelki z salatka, mniam, lubie, potem pocwicze, ale szczerze nie chce mi sie pogoda niefajna..
bilans: kapucinko (20), herbatka (0)