do spełniena wszystkich marzeń.
Widziałam się dzisiaj ze swoim chrzestnym, odbyłam z nim rozmowe na temat mojej przyszłości. Powiedziałam że po pierwsze chce skończyć gim ze średnią 4,75, jeśli to zrobie dostane od chrzestnego 1tys euro, a od taty lustrzanke. Dalej liceum i studia. Na studiach będę miała opłacane zajęcia j. niemieckiego i j.łacińskiego. Po studiach wybieram się do ojca chrzestnego do niemiec gdzie spełnie swoje wszystkie marzenia. O posiadaniu własnej stajni, lecznicy.. Nagle takie wielkie bum "zabiore cię po studiach do siebie, kupie ci stajnie, będę ci pomagać, zapłace za otworzenie szpitalu dla zwierząt bo jesteś moją pierwszą chrześniaczką, ciebie najbardziej kocham ty dostaniesz wszytsko czego w życiu sie dorobiłem, będziesz bogatym człowiekiem" łzy aż same cisnęły się do oczu. Nagle na nowo zaczęłam wierzyć w marzenia, że mi się uda. I myślę że uda mi się chodźby ten pierwszy cel. Tylko jedna osoba wie co zrobie z tymi pieniedzmi w czerwcu, i niech tak zostanie :DTo chyba tyle, jestem taka szczęśliwa, niczego więcej mi nie potrzeba. To najwspanialszy prezent gwiazdkowy jaki w życiu dostałam..