photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 PAŹDZIERNIKA 2013

A Day In The Life (10)

Jubileuszowy ADITL.

Inny niż poprzednie.

 

A Day In The Life (10)

 

Więc, dzisiaj będzie o tym, co działo się u mnie przez ostatnie trzy miesiące.

 

 

***

Pod koniec lipca wyjechałem. Na wakacje. Bo to co było wcześniej wakacjami było tylko z nazwy.

Pod koniec wyjazdu rozchorowałem się. Dziwnym trafem wylądowałem po przyjeździe w łóżku brata.

Z tego łóżka nie ruszyłem się do dzisiaj. Nie spałem w swoim łóżku od 26 lipca. Dlaczego?

Najpierw choroba, potem był remont w domu. Lepiej było mieszkać z bratem w jednym pokoju niż w dwóch.

Gdy remont się skończył przyjechała Lizbońska Klopsztanga. I musiałem jej oddać mój pokój. Koniec.

Po powrocie do domu robiłem wiele rzeczy. W większości nieistotnych dla dzisiejszego ADITL.

Ale nawiązałem bardzo dziwny kontakt. Przez internet. Z pewną osobą, co było do przewidzenia. 

Następnie okazało się, że kontakt z sieci przeniósł się do życia, co stało by się i bez sieci.

Początek roku miał być, jak zwykle, początkiem czegoś nowego. Zawsze był.

Jesień zawsze zwiastowała coś niezwykłego. Nie tym razem. Na dzień dobry przeżyłem (pieprznik) 

zmiany speców, wyjechały moje dwie najlepsze... I, jak już wspomniałem, przyleciał samolot z Lizbony.

Do mojego domu. W moje urodziny. Które mogę nazwać najgorszymi w życiu. Ale je zapamiętam.

Potem był Rajd, gdzie wyświadczyłem komuś wielką przysługę. Rajd też nie wiem jak nazwać. 

Być może to, co piszę, nie jest tym, co zwykłem pisać. Ale przynajmniej się czegoś dowiecie. A to jest ważne.

Do dnia dzisiejszego nic ciekawego się nie wydarzyło, mimo, że tyle się dzieje. 

Nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Nawet nie umiem teraz napisać, co czuję. A jest tego sporo.

 

***

In order of appearance:

Osoba pierwsza: Kontakt jest, mógby być lepszy. Osoba, którą kocham. I tyle.

Osoba druga: Kontakty zaniedbane. Jest tego przyczyna. I moja wina. Bardzo ważna w moim życiu.

Osoba trzecia: Osoba, do której żywię milion uczuć, a Ona do mnie ani jednego. Jest dla mnie ważna. 

Osoba czwarta: Osoba, z którą spędzam tyle czasu, że może się znudzić. I ostatnio jest ciągle zajęta.

Osoba piąta: Z kontaktami jest różnie. Nie jest to to, co w przeszłości. Dalej się dla mnie liczy. W potęgach.

Osoba szósta: Można o niej napisać tyle, co cały ten wpis. Wzniosłość to chyba najlepsze jej określenie.

Osoba siódma: Kontakt świetny. Fascynująca, lecz nie wiem, co mam o niej myśleć. I co pisać.

 

***

Nie wyszło to tak, jak chciałem,

ale zawsze wyszło.

 

Tak, wiem, to już było na tym blogu,

ale dzisiaj to bardzo pasuje.

 

***

Trzymajcie się (swoich).

Jeśli ich nie macie, to znajdźcie.

I idźcie przez życie tak, 

żeby pytano was, kto wam pisze choreografię.

Dobrego życia.

I ciekawego, z przygodami.

I spania we własnym łóżku.

Dobranoc.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika youngwhitepage.

Informacje o youngwhitepage


Inni zdjęcia: The truth beyond us. modernmedivalKatowice patusiax3951484 akcentova^^ szarooka9325:) szarooka9325^^ szarooka9325:* szarooka9325Piesio kagooolloPieski kagooollo:) nacka89cwa