London 469

Pamiętacie to? To było wtedy, gdy Kulik sobie od nas poszła w tym muzeum z dinozaurami i trzęsieniem ziemi, a my poprosiłyśmy Japończyka żeby nam zdjęcie zrobił... Haha~~ XD
A Kaczka wyglądała tak ślicznie z grzywką... <3 No, może niekoniecznie na tym zdjęciu. XD

Hmm. Coraz bardziej mnie to wkurza. Po dzisiejszym kręceniu kryminału mam dosyć. >.> Pewnie to przeczyta, więc chociaż stąd się dowie co chcę mu powiedzieć... bo przecież wokoło jest tyle lasek, z którymi trzeba pogadać zamiast ze mną. Czy ja kiedykolwiek byłam zazdrosna? Chociażby... o Karolinę?  Egoista. I nawet nie waż się do mnie dzwonić, bo to się źle skończy, a tego jednak nie chcę.
W ogóle wszystko wyszło na jaw. A tak długo wiedzieli tylko Ci, co powinni... Ludzie mnie zawodzą. Są naprawdę żałośni... _^_"

Nie zamulając. Wiecie, zostałam Królewną~! ^O^
Będę miała dużo sukienek, będę uczestniczyć w ważnych spotkaniach i mam własny materac. <3

A dzisiaj się potłukłam~! Bolą mnie kolana i ręka. A w pierwszej chwili się wystraszyłam, bo nie mogłam nią ruszać a na egzamin trzeba ćwiczyć. D: O, o. Dzisiaj mieliśmy takie ładne brzmienie na orkiestrze. ^ ^ "Marsz militarny" Schuberta i "Divertimento" Mozarta. :3

*haremharemharemharemharemharemharemharemharemharemharemharemharemharemharem*

Trzeba się odchudzać~! D:
A to wszystko ma tyle kalorii... o____0

~Yoru.