Nadchodzi rewolucja, która zmieni moje życie.
Boję się.
Codziennie duszę emocje w sobie, gram twardą i niewzruszoną.
Dziś pękłam jak bańka.
Udław się chuju tymi pieniędzmi, tym mieszkaniem, chcesz się wzbogacić cudzym nieszczęściem, to niech ci stanie w przełyku.
Bycie uczciwym się nie opłaca..
Jestem silna i to przetrwam, nawet jeśli teraz ryczę jak rozmemłana kupa gówna.