W kraju debili żyję.
Debili i ingorantów.
I dlatego nie będzie tu lepiej.
Społeczeństwo konsumpcyjne, które po latach komuny dorwało się do sklepowych półek, pożerania, srania, rzygania "dobrobytem", pożerania, srania.... i tak w kółko.
Ludzkie życie nie ma żadnej wartości.