Jeny, jeny. Za niedługo i ja Was opuszczam. Wiem, że jeszcze o tym nie wspomniałam, ale to była decyzja spontaniczna. Przyszła tak nagle. W KOŃCU ELLISA dawno nie widziałam. Zapewne dużo fotek się z nim szykuje. >DD
Wiecie, że NASZE zdjęcia uwielbiam sobie wieszać na ścianie. :c Dlatego po przyjeździe mała sesyjka, muszę Was mieć wszystkich.
Cześć kocie, muszę Cie mieć.