Chciałam... to skomentować. Chciałam opisać, przetrawić, uświadomić...
Ale nie mogę.
Po prostu nie mogę.
Więc...
... mam tyle do powiedzenia, a słowa grzęzną mi w gardle.
Krosno rzuciła, trud przerwała,
Z sali wybiec wreszcie śmiała,
Kwiat nenufaru zerwać chciała,
Hełm z piórem w dali wnet ujrzała.
Spojrzała w stronę Camelot.